Pyszne domowe kiełki
Lubicie kiełki? Ja bardzo. A najpyszniejsze są takie świeże, wyhodowane samodzielnie. Jest to banalnie proste i niepotrzebna jest do tego kiełkownica!
Potrzebny jest za to słoik, wrzątek, gazik i gumka recepturka. No i nasiona na kiełki, rzecz jasna.
Słoik zalewam wrzątkiem, aby się wyparzył, zapobiegnie to rozwojowi bakterii w kiełkach. Po ostygnięciu do tej przegotowanej wody wrzucamy nasionka - ja wsypałam łyżkę, ale na tą wielkość słoika spokojnie można było wsypać ciut więcej.
Zostawiamy kiełki w wodzie na minimum 6 godzin. Mi się tym razem trochę zapomniało, i kiełki sobie popływały 6 godzin + całą noc 🙈. Ale spokojnie, nic się złego nie stało.
Następnie zakładamy kompres (gazę) z gumką recepturką, odlewamy wodę i ustawiamy pod kątem 45 stopni, tak aby resztki wody się wysączały. Ja używam do tego celu małego rondelka, który zbiera wodę.
Kiełki należy przepłukiwać pod bieżącą wodą (może być z kranu) dwa razy dziennie - przez gazik, nie trzeba go ściągać. Za każdym razem odlewamy wodę i ustawiamy pod takim kątem, aby nie było nadmiaru wilgoci.
I już po kilku - 4-5 dniach - kiełki są gotowe do spożycia. Odsączamy je, można zmienić słoik na suchy, chowamy do lodówki. I zjadamy!
Comments
You can login with your Hive account using secure Hivesigner and interact with this blog. You would be able to comment and vote on this article and other comments.
No comments