Marek Stelar "Twardy Zawodnik"
Przyszła pora na powrót do kryminałów. Kontynuuję serię o komisarzu Krugłym - zabrałam się za to chętnie po świetnej pierwszej części.
I znowu mamy tu do czynienia z sympatycznym duetem - komisarzem Krugłym i prokuratorem Michalczykiem.
Tym razem historia zaczyna się w momencie, gdy w pewien leniwy niedzielny poranek do drzwi Krugłego puka umiarkowanie przytomny Michalczyk i prosi o niecodzienną pomoc. Mianowicie wszystko wskazuje na to, że poprzedniej nocy... kogoś zamordował.
Trudno tu Stelarowi pobić poziom pierwszej części, ale mimo wszystko jest nieźle. Trup ściele się tu dość gęsto, i to trup zupełnie niepotrzebny - wszystko przez dziwne decyzje podjęte przez "trudnego zawodnika", które nieszczęśliwym dość splotem wydarzeń prowadzą go do jeszcze bardziej irracjonalnych kroków.
Książka do przeczytania raz i zapomnienia, ale całkiem niezła.
Comments
You can login with your Hive account using secure Hivesigner and interact with this blog. You would be able to comment and vote on this article and other comments.
No comments