2 years ago

Marek Stelar "Rykoszet". Pierwsza część cyklu o Krugłym

image

Z Markiem Stelarem miałam już do czynienia przy okazji bardzo ciekawej serii z komisarzem Rędzią ("Blizny", "Sekta", "Głębia"). Były tam delikatne odwołania do spraw prowadzonych przez komisarza Krugłego - i w końcu zabrałam się za pierwszą część cyklu o Krugłym.

"Rykoszet" to udany kryminał. Krugły to nieprzyzwoicie sympatyczny policjant, wolny od nałogów, wysportowany, pozytywnie nastawiony do swej pracy i życia. Trochę coś innego niż zwykle, co nie? Równolegle dzieją się wydarzenia TERAZ - nie wiadomo jak powiązanych ze sobą morderstw modnego artysty i urzędniczki oraz WTEDY - retrospekcji z życia pewnego chłopca, którego ojciec został skazany na karę śmierci za szpiegostwo w czasie PRL.

Fabuła budowana jest ciekawie, pomimo tego, że wiemy kto będzie mordercą, jest budowane napięcie i są pewne zagadki do rozwikłania. Postać zła nie jest taka zła do końca - z jednej strony, jesteśmy świadkami tego, co uczyniło ją taką, a nie inną, a z drugiej widzimy przebłyski dobra i momentami moglibyśmy trzymać kciuki za inny bieg wydarzeń, gdyby nie to, że przecież już wiemy co się wydarzy...

Lekko, miło i przyjemnie, a do tego ciekawie. No i lata przemian ustrojowych, w tym w milicji, to też ciekawy temat do poczytania.

  • 43Upvotes
  • $2.28Reward
  • 2Comments

Comments

You can login with your Hive account using secure Hivesigner and interact with this blog. You would be able to comment and vote on this article and other comments.

Reply

No comments